#wybory #usa #ciekawostki
Wychodzi na to, że wybory w USA można przegrać zdobywając prawie 78% głosów!
Jest to oczywiście skrajny przypadek, ale zakładając, że w stanach w których wygrywamy dostajemy 100% głosów (zdobywając wszystkie głosy elektorskie), a w stanach w których przegrywamy dostajemy 50% głosów – jedna osoba (zdobywając 0 głosów elektorskich) taki układ jest możliwy. Wygrywając w 12 stanach które dają nam 269 głosów elektorskich (potrzeba 270 aby wygrać) można dostać 77,81% głosów.
Przy obliczeniach dla uproszczenia zastosowałem takie same zasady rozdzielania głosów elektorskich dla wszystkich stanów – bez wyjątku dla Maine i Nebraski. Założyłem 100% frekwencji. Dane o osobach uprawnionych do głosowania wziąłem z tej strony: http://www.electproject.org/2020g