RECENZJA: OKTAWIAN AUGUST….

RECENZJA: OKTAWIAN AUGUST. OJCIEC CHRZESTNY EUROPY

Książka „Oktawian August. Ojciec chrzestny Europy” autorstwa Richarda Hollanda jest to pozycja skupiająca się na postaci pierwszego cesarza rzymskiego, jego dojściu do władzy, panowaniu oraz próbie ustanowienia następcy.

Nie ukrywam, że do pozycji podchodziłem bardzo pozytywnie, gdyż temat jest naprawdę ciekawy. Gajusz Oktawian – młodzieniec, którego ojciec wywodził się z plebejuszy – nie mógł liczyć na wielkie sukcesy w polityce. Wraz z dojściem do władzy Juliusza Cezara, cały ród Juliuszów, a w tym jego siostrzenica Atia (matka Oktawiana) uzyskał lepszą pozycję w stolicy. Wszystko jednak uległo diametralnej zmianie, kiedy okazało się, że Cezar wybrał Oktawiana na swojego głównego spadkobiercę i go pośmiertnie adoptował. Tym samym Oktawian stał się posiadaczem potężnego majątku, licznych niewolników, a w związku z otrzymanym przydomkiem Cezar mógł liczyć na wsparcie legionów.

Historia 19-letniego młodego mężczyzny, który z nikogo stał się główną postacią na scenie politycznej Rzymu, pokonał w wojnie domowej zabójców przybranego ojca, zwyciężył z Antoniuszem i Kleopatrą, a na koniec ugruntował samodzielną władzę, ustabilizował państwo i założył pierwszą dynastię rzymską jest idealną fabułą dla filmu sensacyjnego. Po dziś dzień historycy zachodzą w głowę, jak niedoświadczony młody człowiek był w stanie wykazać się taką determinacją oraz nieomylnością w swoich ruchach.

Autor celowo w tytule książki określa Oktawiana mianem „ojca chrzestnego”. Swoje zdanie argumentuje faktem, że pierwszy cesarz wykorzystując własną pozycję i siłę skupił władzę w rękach swojej rodziny i współpracowników, z którymi rządził Imperium – nierzadko jeżeli tego wymagała sytuacja, krwawo.

Książka mogła być naprawdę ciekawa, gdyby nie liczne błędy. Już na samym początku książki autor wspomina o zdobyciu Kartaginy, w 167 roku p.n.e. Co więcej, autor nie stosuje jednego typu nazewnictwa i np. wspomina „Lucius Sergiusz Katylina”. W opisie bitwy pod Mudną w roku 45 p.n.e. pojawia się z kolei błędna nazwa Muna.

Błędy są często niezbyt ciężkie, jednak zauważalne i niestety irytujące. Autor ma także manierę wyolbrzymiania, jak chociażby wspominając, że Oktawian August stworzył nowy ustrój prawie 1000 lat od wypędzenia ostatniego króla. To co także niestety rzuciło mi się w oczy to wyraźna niechęć autora do Cycerona, która moim zdaniem była niepotrzebna.

Niestety to co jeszcze może zrazić Czytelnika to fakt, że przypisy znajdują się na końcu książki. W tego typu pozycjach przypisy mają nierzadko bardzo ważne informacje, a przekartkowywanie książki jest bardzo niewygodne. Na plus z pewnością można podać dobrze przygotowane wydanie książki.

Podsumowując, książka Richarda Hollanda nie jest dziełem wybitnym. Oczywiście posiada ona dużo informacji o życiu pierwszego cesarza i wydarzeniach mających miejsce w tym czasie; jednak nie jest moim zdaniem napisana zbyt zgrabnie. Co więcej, liczne błędy oraz zbyt otwarte komentarze autora powodują, że czytanie najzwyczajniej się dłuży. Z pewnością, jednak uważam, że każdy pasjonat Rzymu, znajdzie tutaj też coś dla siebie.

https://www.imperiumromanum.edu.pl/recenzje/oktawian-august-ojciec-chrzestny-europy/

#archeologia #imperiumromanum #historia #liganauki #gruparatowaniapoziomu #ciekawostkihistoryczne #ciekawostki #rzym #qualitycontent #venividivici #ksiazki