#prawo #ciekawostki #polityka #bekazprawakow #konfederacja #neuropa #4konserwy
|| Prawica a dzieci narodzone ||
Lewica często zwraca uwagę na pewną hipokryzję środowiska pro-life — ich troska ogranicza się do osób nienarodzonych, po narodzeniu radźcie sobie sami! Październikowe orzeczenie TK ws. K 1/20 usuwające przesłankę embriopatologiczną (nie mylić z eugeniczną) spośród sytuacji umożliwiających przerwanie ciąży wpisuje się w ten nurt. I, jak się domyślacie, nie jest to jedyna wtopa rządzącej w Polsce od piętnastu lat prawej strony sceny politycznej w temacie.
Jest sobie artykuł 185c kodeksu postępowania karnego. Art. 185c § 4 k.p.k. stanowi, iż na wniosek pokrzywdzonego należy zapewnić, aby biegły psycholog biorący udział w przesłuchaniu był osobą tej samej płci co pokrzywdzony, chyba że będzie to utrudniać postępowanie. Art. 185 § 1 ogranicza zaś owo uprawnienie do ofiar przestępstw z art. 197 (zgwałcenie), 198 (seksualne wykorzystanie bezradności lub niepoczytalności innej osoby) oraz 199 (seksualne nadużycie stosunku zależności lub krytycznego położenia) kodeksu karnego. I tylko tych przestępstw. Tym samym, prawa do zawnioskowania o obecność psychologa tej samej płci przy przesłuchaniu są pozbawieni m. in. pokrzywdzeni-ofiary czynów pedofilskich penalizowanych w art. 200 k.k. Dzieci, które padły ofiarą pedofila, nie mogą korzystać z tej samej pomocy przy przesłuchaniu, co ofiary gwałtu. Że o pierdołach pokroju np. stręczycielstwa nie wspomnę.
Przepis ten trafił do naszego systemu prawnego jako realizacja legislacji unijnej. Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2012/29/UE stanowi w art. 23 że…
1. Bez uszczerbku dla praw do obrony i zgodnie z przepisami o swobodzie sędziowskiej, państwa członkowskie zapewniają, by ofiary o szczególnych potrzebach w zakresie ochrony korzystające ze szczególnych środków ustalonych w rezultacie indywidualnej oceny przewidzianej w art. 22 ust. 1 mogły korzystać ze środków przewidzianych w ust. 2 i 3 niniejszego artykułu. Nie zapewnia się środka specjalnego wynikającego z indywidualnej oceny, jeżeli uniemożliwiają to ograniczenia operacyjne lub praktyczne lub gdy istnieje pilna potrzeba przesłuchania ofiary, a jej nieprzesłuchanie mogłoby wyrządzić szkodę ofierze lub innej osobie lub mógłby stanowić uszczerbek dla przebiegu postępowania.
2. Ofiarom o szczególnych potrzebach w zakresie ochrony określonym zgodnie z art. 22 ust. 1 udostępnia się podczas postępowania przygotowawczego następujące środki:
(…)
d) wszelkie przesłuchania ofiar przemocy seksualnej, przemocy na tle płciowym lub przemocy w bliskich związkach – jeżeli nie są prowadzone przez prokuratora ani sędziego – prowadzą osoby tej samej płci co ofiara, o ile takie jest życzenie ofiary i o ile nie stanowi to uszczerbku dla przebiegu postępowania karnego.
Jak widać więc, teoretycznie prawo do skorzystania z pomocy psychologa tej samej płci, której jest ofiara przestępstwa, powinno się zapewnić WSZYSTKIM ofiarom przestępstw seksualnych. Nie tylko tych zpenalizowanych w art. 197-199 kodeksu karnego. Czyli, jak to często bywa, transpozycja przepisów unijnych do polskiego systemu prawnego okazała się niepełna.
Na problem ten przed laty, jeszcze przy okazji procesu legislacyjnego, zwracała uwagę lewaczka, profesor Monika Płatek. W opinii na zamówienie Biura Analiz Sejmowych, gdzie wtedy planowano ograniczyć owo prawo do psychologa tej samej płci tylko dla ofiar gwałtu, że…
Przestępstwa związane z przemocą, groźbą, godzące w wolność i autonomie są traumatyzujące. Dla każdego. Jeśli na dzień dzisiejszy stać nas na szczególne warunki wobec dzieci – dotyczyć to powinno dzieci bez względu na ich wiek. Powinno to być również przesłanką przesłuchania ofiar przestępstw, co najmniej z rozdziału XXV i rozdziału XXVI bez względu na wiek. Nie powinno więc być ograniczone jedynie do art. 197 k.k. jak projektuje się w art. 185c k.p.k.
Jak widać więc, tutaj niestety jest coś na rzeczy z zarzutem, że to lewacy zwracają uwagę na problemy dzieci już narodzonych, a prawica nie. Centroprawicowy rząd PO-PSL, który ów przepis uchwalił, miał ofiary pedofilów w dupie. Dobra Zmiana, która tego przepisu przez pięć lat swych rządów nie znowelizowała, tak samo. Populizm penalny był dla obozu Zjednoczonej prawicy w cenie, o czym świadczy choćby nowelizacja kodeksu karnego z maja 2019, gdzie po raz kolejny podwyższono kary za przestępstwo obcowania płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszczania się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej i zrobiono to w sposób typowy dla ostatnich dwóch kadencji Sejmu, czyli w sposób sprzeczny z Konstytucją, co orzekł nawet obecny Trybunał Kulinarny Julii Przyłębskiej. Ale już jakieś praktyczne usprawnienie dla ofiar tego przestępstwa? Taki problem nie istnieje w oczach rządzących. Istniał za to w oczach lewaczki Moniki Płatek. I to jeszcze zanim przepisy uchwalono.
Cóż, PiS-PO — jedno zło, jak czasem zwykli krzyczeć zwolennicy i politycy najprawdziwszej z prawic, tj. Konfederacji. Wszak, jak chętnie się chwalono, było to ugrupowanie, którego posłowie, jako jedyni, w stu procentach poparli wniosek do Trybunału Kulinarnego Julii Przyłębskiej w sprawie usunięcia przesłanki embriopatologicznej (nie mylić z eugeniczną). Jak widać więc, los dzieci jest im chyba bliski, nieprawdaż?
Otóż nie. Z poprzedniego konta — @OjciecMarek here tutaj — pisałem o sprawie w prywatnej wiadomości posłowi Jakubowi Kuleszy. Reakcja? No wicie, rozumicie, mamy jedenastu posłów, a do zgłoszenia projektu potrzeba piętnastu. Rodzi się oczywiście pytanie, jak świadczy o sprawności w polityce wygłaszających takie stwierdzenia. Wynika bowiem z niego, że Konfederacja nie jest w stanie przekonać czterech przedstawicieli innych ugrupowań do rozszerzenia ochrony ofiar przestępstw seksualnych. Do rzeczy, za którą mogliby zagłosować posłowie dosłownie każdego ugrupowania, od Agnieszki Dziemianowicz-Bąk z Razem po przywoływanego wyżej Zbigniewa Ziobrę. Że o Grzegorzu Wniosek Formalny Braunie nie wspomnę.
Mamy zatem kolejny przykład tego, iż prawicę w tym kraju dzieci obchodzą tylko wtedy, gdy walczy się ze złym dżęderem i aborcją. A jeśli idzie o ofiary przestępstw pedofilskich? Cóż…
Na zdjęciu profesor Monika Płatek.