Istniał (nie tylko w Gdańsku)…

Istniał (nie tylko w Gdańsku) pokątny związek kata oraz medycyny. W epoce nowożytnej niektóre fragmenty ludzkiego ciała mogły być używane jako składnik lekarstw i innych wyrobów farmakologicznych. Miejski egzekutor, jako osoba mająca częsty kontakt ze zwłokami, był dobrym źródłem makabrycznych składników. W medycynie używano krwi i wszelkich innych wydzielin, sproszkowanych kości, w tym czaszek, zębów, organów wewnętrznych, a nawet ludzkiego tłuszczu. Jednym słowem, niemalże cały trup mógł zostać wykorzystany w laboratoriach medyków i alchemików. Zazwyczaj te szczątki pochodziły od zmarłych przestępców, dlatego to właśnie kat stał się ich dystrybutorem…Jedna z ulic Gdańska nosi nawet ślad po katowskiej przeszłości – ulica Pachołów. Tutaj właśnie mieszkał kat oraz jego pomocnicy…Ryciny pochodzą z dzieła gdańskiego anatoma J.A. Kulmusa.

Zachęcam do śledzenia na Instagramie oraz Facebooku 🙂

#ciekawostkihistoryczne #historia #gdansk #medycyna #ciekawostki