#ciekawostki Kot został współautorem pracy naukowej w dziedzinie fizyki, bo jego właścicielowi nie chciało się przerabiać każdego “my” na “ja”.
Ta historia to żywa komedia. W 1975 r. profesor Jack H. Hetherington napisał pracę naukową z dziedziny fizyki teoretycznej i chciał ją wysłać do publikacji w naukowym periodyku Physical Review Letters. Zanim to zrobił, jego kolega zwrócił mu uwagę na to, że przecież Jack jest jedynym autorem pracy, a w całym tekście używa liczby mnogiej w odniesieniu do siebie, czyli “zrobiliśmy eksperyment”, “uważamy, że to”, “myślimy, że tamto”. Rzeczywiście, brzmiałoby to dość dziwacznie, a profesor Hetherington to człowiek nauki, nie języka – stąd ten błąd. Poprawienie całej, długiej pracy zajęłoby jednak tak wiele czasu i energii, że profesor postanowił dopisać po prostu drugiego autora.
Został nim F.D.C. Willard – brzmi jak brytyjski szlachcic, prawda? Rozwińmy więc skrót: “F.D.” to pierwsze litery łacińskiej nazwy kota domowego (Felix Domesticus); “C.” to pierwsza litera kociego imienia (Chester); Willard to imię ojca Chestera. Tym sposobem, kot Chester, syn kota Willarda, stał się F.D.C. Willardem – posiadającym swoją publikację naukową w świecie ludzi.
Żeby było jeszcze ciekawiej, F.D.C. Willard pięć lat później został współautorem kolejnej pracy i to w języku francuskim! Twórcy artykułu o antyferromagnetykach tak się zakręcili, że nawet nie dopisali do niej Hetheringtona.
Więcej ciekawych faktów związanych z kotami wykopiesz tutaj.
—
Obserwuj tag: #ciekaweciekawe
—
#koty #gruparatowaniapoziomu #smiesznypiesek #zwierzaczki #heheszki