Wyobrażacie sobie co by było,…

Wyobrażacie sobie co by było, gdyby ktoś zrobił taki plakat?

A co dopiero film? Jakie byłoby oburzenie? Nie tylko w Polsce, ale i w Europie?

Można by też odwrócić pytanie- czy w całej Europie( bo przecież nie Polsce) byłby jeden tak samo” odważny” reżyser i producent, by stworzyć podobne” dzieło”?

Wątpliwe- to środowisko przecież silniejszych się boi.

#ciekawostki #truestory #katolicyzm #heheszki #polska

Cześć Mirki, Postaram się w…

Cześć Mirki,
Postaram się w wolnych chwilach opisywać zebrane doświadczenia grupy – grupy cywili, która bezinteresownie niesie pomoc osobom, które zaginęły i ich bliskim.

Jedna z naszych ostatnich akcji:
1 września 2018 roku wieczorem zostaliśmy poinformowani o zaginięciu mężczyzny w wieku 90 lat. Natychmiast informacja poszła do wszystkich zaangażowanych już we wcześniejsze poszukiwania. Na miejscu, oprócz policji byli nasi ludzie i cywile. Poszukiwania trwały do późnych godzin wieczornych, a właściwie nocnych. 17 cywili – tyle osób bezinteresownie rzuciło swoje zajęcia i poszło w nieznane, aby odnaleźć zaginionego. To był dzień „zero” poszukiwań. Bez efektu.

Dzień pierwszy: poszukiwania ruszyły od rana – wspólnie z funkcjonariuszami policji zaczęliśmy przeszukiwanie okolicy. Tutaj bardzo ważna rzecz: sprawdziliśmy wraz z policją posesję – jest to ważne dla dalszego rozwoju historii. Poszukiwania trwały cały dzień, bezowocnie.

Dzień drugi: to dzień, w którym od rana dostałem prośbę o przyjście na Komendę i ustalenie formy działań. Wcześniej dowodził Patryk i Rafał – ja, jako szef grupy poszukiwawczej nie byłem obecny z powodów mojej pracy. Dzięki ICH ogromnej pracy i dokładnym raportom, jak również informacją, które miejsca zostały dokładnie przeszukane z policją ustaliliśmy kolejne poszukiwania. Grupa pierwsza miała zebrać się o godz. 13, a druga o 16.

Monitoring wstępnie pokazywał, że mężczyzna szedł w kierunku cmentarza – często tam chodził, gdyż rok temu zmarła mu żona, nie zarejestrował momentu powrotu. W trakcie akcji mieszkańcy NIE potwierdzili, że to był on. Kontynuowaliśmy poszukiwania wyznaczonych sektorów.

W momencie, kiedy część grupy była z policjantami, ja z dwójką innych osób sprawdzałem informacje od operatora drona o czarnej postaci leżącej na środku pola. Nie potwierdziło się, lecz kiedy już mieliśmy dołączyć do pozostałych osób otrzymuję informację, że rodzina odnalazła mężczyznę. Na swojej posesji. Prawdopodobnie popełnił samobójstwo – w nocy.

Co robił pomiędzy dniem zero, a pierwszym? Tego już nikt nie wie.

Czego się nauczyliśmy? Podejrzewając, że mężczyzna przemieszcza się- sprawdzać, nawet 3x to samo miejsce.

Zdjęcie pochodzi z grupy Szukamy i Ratujemy – Ostrów Wielkopolski

#ciekawostki #historia #poszukiwania #szukamyiratujemy #polska #bezpieczenstwo

To nie fotomontaż, sam się…

To nie fotomontaż, sam się zdziwiłem jak zobaczyłem to zdjęcie, ale takie coś istniało i jeździło w MPK Lublin do 2012. Jest to jeden z pierwszych Jelczów M181MB(rocznik 1996), który miał zderzenie czołowe i dostał po nim klasyczny Jelczowsko-Berlietowski przód, przez co wyglądał jak jakiś prototyp z tajnych laboratoriów PRL mający zagrozić dominacji Ikarusa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Autor zdjęcia Jacek Pudło link
Zezłomowany w 2012.
#komunikacyjneciekawostki #ciekawostki #jelcz #autobusyboners #komunikacjamiejska

KONKURS: SPARTAKUS. GLADIATOR…

KONKURS: SPARTAKUS. GLADIATOR

Do wygrania 4 egzemplarze książki „Spartakus. Gladiator”. Pierwsza część dwutomowej powieści opisującej losy jednego z najbardziej charyzmatycznych bohaterów historycznych – Spartakusa, zbiegłego gladiatora, który niemal rzucił wielki Rzym na kolana. Książka jest nagrodą w konkursie, którego organizatorem jest IMPERIUM ROMANUM. Co trzeba zrobić, aby móc się cieszyć z nagrody?

Aby wziąć udział w konkursie, należy w terminie do 1 października 2018 r.:

+ napisać ciekawostkę lub artykuł dotyczący świata antycznych Rzymian. Cztery najciekawsze teksty zostaną nagrodzone książkami, a ich prace zostaną opublikowane na stronie IMPERIUM ROMANUM.

Teksty, wraz z imieniem, nazwiskiem i adresem zamieszkania uczestnika (przesłane dane zostaną wykorzystane jedynie w wypadku wygranej w konkursie – przekażę je wtedy sponsorowi, by mógł przesłać nagrody, a same imiona i nazwiska zwycięzców opublikuję), należy wysłać zgłoszenie na adres: konkurs@imperiumromanum.edu.pl, umieszczając w tytule maila: „Spartakus. Gladiator”.

Wśród uczestników, którzy nadeślą najciekawsze prace, wybrane zostaną zgodnie z regulaminem

+ 4 egzemplarze książki „Spartakus. Gladiator”, autorstwa Bena Kane’a

Fundatorem nagród jest Wydawnictwo ZNAK -> https://www.znak.com.pl/

https://www.imperiumromanum.edu.pl/konkurs/spartakus-gladiator/

#konkurs #ksiazki #imperiumromanum #historia #liganauki #gruparatowaniapoziomu #ciekawostkihistoryczne #ciekawostki #rzym

Wiele osób które chcą…

Wiele osób które chcą wyjechać na #emigracja do #uk boi się wysokich kosztów życia, nieznajomości języka, multi-kulti, czy rozłąki z rodziną.

Wiecie co jest jednak największym koszmarem?

pokaż spoiler Mają tutaj tak strasznie zj#baną panierkę w KFC. Nie da się tego jeść. Przysięgam.

#zalesie #przemyslenia #ciekawostki

Ciekawostka zauważona w…

Ciekawostka zauważona w dzisiejszym „Ciężarówką przez Stany”.
Gdy jedziemy samochodem na północy Europy przez las w góry, np. w Norwegii, to widzimy, że na pewnej wysokości zaczyna zanikać las i pojawia się tundra gdyż jest już za zimno by rósł las.
Odwrotna sytuacja jest na południu, np. niedaleko jeziora Tahoe w USA gdzie był bohater programu.
Jechał przez pustynię, a gdy wjechał w góry to pojawił się las.
W Norwegii (ale i w Polsce) na niższych wysokościach las rośnie, a na wyższych jest za zimno by rósł więc zanika on w górach, natomiast w południowych stanach USA jest na odwrót- jest za ciepło by las rósł na niższych wysokościach, a na wyższych jest już odpowiednio zimno do tego by mógł on rosnąć.
Dlatego na nizinach na północy są lasy, a w górach nie ma, natomiast na południu na nizinach nie ma lasów, a w górach są.
Oczywiście to taka generalizacja bo zależy jakie południe i jaka północ.

#przyroda #ciekawostki #geografia #tv #usa #norwegia #las #nauka #swiat #gory #biologia

Dam Wam dziś historyjki o tzw…

Dam Wam dziś historyjki o tzw „Błędzie przeżywalności”, czyli dlaczego rzucanie studiów by składać komputery w garażu to nie jest przepis na sukces.

Najpopularniejszym w internetach przykładem prawidłowego uwzględnienia błędu przeżywalności jest historia o Abrahamie Waldzie, który to w czasie II wojny światowej analizował uszkodzenia alianckich bombowców po to by wskazać gdzie umieścić dodatkowe opancerzenie tak by zwiększyć ich przeżywalność. Wojsko przeanalizowało uszkodzenia setek bombowców wracających z misji. Zauważyli, że najwięcej uszkodzeń jest na skrzydłach, ogonie i w środkowej części kadłuba i te obszary chcieli dopancerzyć. Wald natomiast twierdził, że paradoksalnie opancerzyć trzeba te elementy, które miały najmniej uszkodzeń. Dlaczego? Ponieważ te samoloty, które miały uszkodzenia w tych obszarach nie wróciły do bazy, więc wśród danych o uszkodzeniach tych samolotów nie było. Uszkodzenia samolotów, które wróciły nie były istotne, ważne były te których nie widać w samolotach strąconych. Dlatego wzmacniano silniki, kokpit i tylną część kadłuba – elementy, które w badanych samolotach nie były uszkodzone.

Innym znanym szkoleniowym przykładem jest tzw. „bezcukrowa cukiernia”. Była taka sieć cukierni, która serwowała ciasta z niższa zawartością cukru. Wyniki finansowe były takie sobie, więc zarząd zamówił badania satysfakcji klientów. Firma, która to robiła rzetelnie ankietowała klientów cukierni. W każdym kolejnym badaniu wychodziło, że im mniej słodkie ciastka tym bardziej smakują klientom, więc serwowali coraz mniej słodkie…tylko klientów było coraz mniej. Sieć cukierni zbankrutowała, a problemem był właśnie błąd przeżywalności. Pytali o zdanie tylko osoby, które kupowały ich produktu a nie te, które zrezygnowały z takich usług.

Kolejny przykład to testy sprawnościowe do oddziałów specjalnych (internety podają, że Seals, ale pewnego źródła nie znalazłem…potraktujmy jako ciekawostkę:). Testy te oczywiście były trudne i nikogo nie dziwiło, że sporo kandydatów odpada. Aż znalazł się pewien specjalista, który zwrócił uwagę na „błąd przeżywalności” i przebadał nie tych , którzy testy przetrwali, ale tych co odpadli. Okazało się, że wielu z nich nie mogło spać przed testem. Były to oczywiście osoby bardzo sprawne fizycznie..ale przyzwyczajone do spania w komfortowych, klimatyzowanych sypialniach. A przed testami spali w drewnianych barakach bez klimatyzacji. Po tych badaniach wprowadzono do instrukcji, którą dostawali wszyscy kandydaci informację o aklimatyzacji – coś w stylu „spijcie przez miesiąc bez klimy”…ilość kandydatów zaliczających test sprawnościowy zwiększyła się o połowę.

To samo dotyczy geniuszy biznesu takich jak Jobs, Gates, Zuckerberg, Musk – podziwiamy tych, którzy przetrwali a nie widzimy tych którzy zbankrutowali.
Załóżmy, że sukces w biznesie jest losowy – coś jak rzucanie monetą. Wygrywasz jak wyrzucisz orła. 10 000 osób zaczyna rzucać. Po pierwszym rzucie (decyzji biznesowej) połowa odpada. Jakieś 10 kolejek później zostaje 10 mistrzów. Geniusze biznesu. To oni piszą poradniki jak osiągnąć sukces. Prowadzą szkolenia motywacyjne i udzielają wywiadów w TV…ale nic nie wiemy o tych 49 990 którzy odpadli.

#ciekawostki #statystyka #militaria #stahs

od #przegryw do #rozowypasek…

od #przegryw do #rozowypasek w 3 lata – ja pierdole ( ̄෴ ̄) #idontwantliveonthisplanetanymore
#medycyna #ciekawostki #xxiwiek #cotusieodpierdala #gender #viareddit

W Afganistanie islamiści…

W Afganistanie islamiści niszczyli posągi Buddy ponieważ kłóciło się to z głoszonym w islamie zakazem sztuki figuralnej, oraz z kategorycznym zakazem innych religii i oddawaniu czci ich symbolom
W Polsce radny w Choroszczy doprowadził do usunięcia Posągu Światowida ponieważ:

Polska jest chrześcijańska od 1000 lat i pogańskie bałwany go obrażają
#bekazkatoli #polska #ciekawostki #neuropa #slowianie #bekazpodludzi

W nawiązaniu do tego wpisu…

W nawiązaniu do tego wpisu https://www.wykop.pl/wpis/35140997/mirki-trzymajcie-kciuki-za-mojego-blizniaka-genety/123704111/#comment-123704111
Stwierdziłem, że opiszę trochę jak procedura badań jak i samego pobrania wygląda „od kuchni”. Wiadomości na ten temat nigdy za wiele 🙂

Rejestrowałem się w bazie DKMS w marcu 2015 roku. Telefon o biorcy w potrzebie otrzymałem po 4 latach od tego czasu. Mój koodrynator z DKMS-u po pytaniu czy wciąż podtrzymuję chęć oddania komórek macierzystych, zaplanował razem ze mną termin pierwszych wstępnych badań. Umówiliśmy się na pasujący termin i badania miałem przeprowadzone w pasującym mi szpitalu w miejscu zamieszkania. Samo badanie to po prostu pobranie 4-5 próbek krwi, nic więcej.

Przez miesiąc po badaniu absolutna cisza, dopiero po upływie tego czasu dostałem kolejny telefon, potwierdzenie zgodności i umówienie się na termin badań szczegółowych (tu jest wybór już między kilkoma placówkami, m.in. Warszawa czy Poznań). Otrzymałem już także wstępną datę samego pobrania komórek macierzystych w przypadku gdy wszystkie wyniki badań byłyby okej. Termin badań był ustalony na 3 tygodnie później od otrzymania telefonu. Ze względu na to, że mieszkam dość daleko od najbliższych placówek, w których mogłem wykonać wszystkie badania, fundacja DKMS załatwiła nocleg w hotelu, dzięki czemu mogłem pojawić się dzień wcześniej i wypoczęty pójść do szpitala.

Pobyt w szpitalu podczas badań trwał ok. 5 godzin (akurat w moim przypadku kilka godzin dłużej, ze względu na skrzep w jednej probówce i konieczność powrotu powtórzenia ale to już inna historia XD). Razem ze mną było 5-6 osób, które też przyjechały na badania. Badania, które miałem przeprowadzone to:
-morfologia (i nie tylko, zostało pobrane mi z 15 próbek krwi w celu sprawdzenia chyba wszystkich możliwych chorób, nigdy nie miałem aż tyle krwi pobranej do samych badań xD)
-badanie moczu
-EKG
-RTG klatki piersiowej
-USG jamy brzusznej
Ponadto szczegółowy wywiad z lekarzem, historia wszystkich przebywanych chorób, zabiegów, ankieta. Sam wywiad przypominał trochę bardziej szczegółowe przepytywanie na krwiodawstwie. Sam personel bardzo miły, wszystko przebiegało w naprawdę przyjemnej atmosferze. Po ostatnim badaniu otrzymałem torbę z zastrzykami.

Od badań w klinice do samego pobrania minęły 3 tygodnie. Jakoś ok. tygodnia po badaniach dostałem już ostatnie potwierdzenie zgodności wszystkich potrzebnych parametrów (chodzi o zgodność w antygenach HLA ale nie chcę się na ten temat rozpisywać bo się na tym nie znam, wiem tylko tyle że zgodność grupy krwi nie jest potrzebna, biorca przejmuje po przeszczepie grupę krwi dawcy).
Na 5 dni przed planowaną datą dawstwa musiałem zacząć przyjmować zastrzyki o których wspomniałem wyżej. Zastrzyki te to tzw. „czynnik wzrostu”. Miały one w założeniu powodować nadprodukcję komórek macierzystych i „transfer” ich ze szpiku do krwi obwodowej. Zastrzyki musiałem przyjmować o stałych godzinach, dwa razy dziennie, tj. 7 i 19. Pierwsze 3-4 były spoko, nigdy wcześniej sam nie miałem okazji sobie robić zastrzyków ale im później tym mniej mi się podobało xD Zastrzyki musiałem dawać w brzuch, coś podobnego jak w przypadku cukrzycy. Zgodnie z informacjami od lekarza nie obyło się bez delikatnych skutków ubocznych. Zastrzyki spowodowały lekki ból głowy i obolałe kości i mięśnie, paracetamol łatwił sprawę (można przyjmować leki tylko na bazie paracetamolu). Ostatni, dziewiąty zastrzyk dostałem już w szpitalu przed samym pobraniem.

W szpitalu zjawiliśmy się (to jest bardzo miłe, fundacja łatwi hotel również dla ewentualnej osoby towarzyszącej także naprawdę robią wszystko żeby człowiekowi było jak najlepiej) chwilę przed 7. Dostałem ten ostatni zastrzyk i została mi założona karta. Następnie zostałem zaprowadzony już do miejsca docelowego. Dzięki zastrzykom komórki macierzyste miałem pobrane podczas zabiegu aferezy. Miałem dwa wkłucia, jedno w zgięcie łokciowe lewej ręki, drugim był wenflon na prawej dłoni. Krew płynęła z lewej ręki, przez maszynę która odseparowywała komórki macierzyste i wracała do drugiej ręki. Całość trwała ponad 6 godzin, podczas samej aferezy jedyne co mnie bolało to plecy i dupa od siedzenia na fotelu. Cała krew została mi przetoczona prawie 4-krotnie, w ciągu 6 godzin udało się nagromadzić trochę ponad 300ml komórek macierzystych. Do biorcy wraz z komórkami poleciało również osocze (nie wiem, może 300-400ml). Tak jak wspomniałem, sama afereza bezbolesna, trochę bólu było tylko przy wkłuwaniu się ale to ze względu na moje beznadziejne cienkie i głęboko ułożone żyły. Po zakończeniu aferezy praktycznie wstałem od razu i nie odczuwałem żadnych dolegliwości. Po dwóch godzinach od zabiegu dostałem informację czy będę potrzebny na drugi dzień jeszcze raz (zdarza się czasem tak w przypadku gdy organizm nie naprodukuje dostatecznej ilości komórek macierzystych). W moim przypadku udało się wszystko załatwić jednego dnia i mogłem wrócić do domu. Podczas zabiegu cały czas może siedzieć obok osoba towarzysząca (z wyjątkiem momentu wkłuwania się na początku i samego przygotowania). Na drugi dzień dostałem już tylko telefon z fundacji z podziękowaniem i z informacją o tym kim jest biorca 🙂

Jeśli ktoś ma jakieś pytania związane z dawstwem szpiku to śmiało, chętnie odpowiem 🙂

#dkms #dawcaszpiku #ciekawostki #medycyna #czujedobrzeczlowiek i troche #chwalesie

Rodzynki to bakalie, których…

Rodzynki to bakalie, których właściwości i wartości odżywcze są nie do przecenienia. Rodzynki, jako jedne z nielicznych bakalii, zawierają jod, który pozytywnie wpływa na funkcjonowanie tarczycy. Rodzynki są także skarbnicą substancji zwalczających próchnicę i zmniejszających ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 2. Ponadto mogą zastąpić batony i żele energetyczne.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/rodzynki-wlasciwosci-i-wartosci-odzywcze-ile-kalorii-maja-rodzynki_38402.html

#bandarodzynkarzy #ciekawostki #bojowkasernikazrodzynkami #tagujenanocnej #blogsernika
Wołam @Lubie-sernik, niech wie, co traci! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jadę właśnie Uberem z…

Jadę właśnie Uberem z przesympatycznym kierowcą z Gruzji. Mówi, że w Tbilisi jest ulica imienia Lecha Kaczyńskiego i że jest wielka przyjaźń między naszymi narodami. Oczywiście dodał też, że mamy tutaj zajebiste piwo, ale jeśli chodzi o wina to lipa xd. Zawsze miło tak pogawędzić.

pokaż spoiler P.S. coraz więcej tych imigrantów w stolicy, sam nie wiem czy to dobrze, czy źle

#ciekawostki #warszawa #gownowpis